Ślub last minute w dobie pandemii.
W związku z koronawirusem w Polsce rozpoczęły obowiązywanie nowe przepisy prawne, które regulują także organizację i funkcjonowanie ślubów. Podstawowym ograniczeniem jest drastyczne zmniejszenie ilości dopuszczalnych osób na weselu, a także objęcie rygorystycznym reżimem sanitarnym samej uroczystości. Ze względu na epidemię mnóstwo ślubów zostało przełożonych na późniejsze terminy (często opóźnionych o rok lub więcej!) lub nawet całkowicie odwołanych.
Limity osób na weselu mogą wydawać się prawdziwą kulą u nogi, jednak część osób widzi to jako okazję do tego, aby swój ślub przeprowadzić w bardziej kameralny sposób.
Według polskiej tradycji ślub wraz z weselem powinno organizować się jako potężne wydarzenie rodzinne. To właśnie ten moment, w którym zjadą się na wspólną celebrację święta Młodej Pary wszystkie wujki, ciotki i kuzyni. Organizacja ślubu na kilkadziesiąt lub nawet więcej osób może przysporzyć bardzo wiele nieprzespanych nocy. Tradycja tradycją, ale co z osobami, które chciałyby tego uniknąć i zdecydować się na kameralny ślub i wesele w gronie najbliższych?
Dzięki epidemii koronawirusa dostały właśnie doskonałą szansę i chociaż organizacja tzw. mikroślubu wcale nie jest prostym zadaniem, to zaistniała idealna wymówka, dlaczego nie zaprosisz tej przyjaciółki cioci niani Twojego kuzyna — koronawirus! Dzięki temu możesz zaprosić tych, którzy są dla Ciebie naprawdę najważniejsi!
Uroczystość ślubna w gronie tylko najbliższych osób staje się w ostatnich czasach coraz bardziej popularna. Powstały różne koncepcje, w jaki sposób można taki ślub przeprowadzić. Skoro bowiem odchodzimy już od tradycji hucznego weselicha, to może warto zastanowić się nad ogólną zmianą koncepcji i przygotować coś, co będzie całkowicie w Waszym guście?
Można oczywiście zorganizować naprawdę wspaniałą uroczystość ślubną w sposób tradycyjny, ale czasem warto postawić na coś, co ten wyjątkowy moment podkręci atmosferą, którą będziecie wspominać do końca życia. Właśnie dlatego warto rozważyć ślub plenerowy lub pójść na całość — zorganizować prawdziwy elopement!
Oczywiste jest, że kameralne śluby i wesela gwarantują większą intymność Młodej Parze i dają świetną możliwość utrzymania kontroli nad tym, co się dzieje na weselu. To zawsze odejmuje trochę stresu z ramion tych, którzy właśnie mają przeżywać swój najpiękniejszy moment w życiu.
Zapraszając mniejszą liczbę gości weselnych, dla Młodej Pary otwiera się również sporo możliwości, jeżeli chodzi o miejsca do organizacji ślubu. Kameralne wesele w plenerze w gronie najbliższych przyjaciół i rodziny jest o wiele prostsze w organizacji niż to, na które zaprasza się setkę osób. Odejmuje również potrzebę formalności, bo można skupić się na tańcach i radości bez krępacji obecnością często praktycznie nieznajomych osób.
Pod kątem prawnej regulacji organizacji ślubu plenerowego również nie jest tak trudno, jak można zakładać. Rzecz jasna, ślub konkordatowy może odbyć się tylko w świątyni, ale ślub cywilny w formie plenerowej wymaga jedynie tego, żeby urzędnik publiczny mógł się bezproblemowo dostać do wybranego miejsca z całą dokumentacją. Jeśli w planach Młodej Pary nie jest więc organizacja ślubu w błocie — nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić to w plenerze!
Równie ciekawą, chociaż dosyć egzotycznie brzmiącą, propozycją jest elopement! Pisałem o tym już tutaj [hiperłącze]. Ucieczka od cywilizacyjnego zgiełku, aby dzień ślubu był najbardziej wyjątkowym dniem w życiu Młodej Pary? Brzmi jak marzenie, a wcale nie trzeba szykować biletów do Zanzibaru. W Polsce jest mnóstwo miejsc, które pozwolą na taką organizację ślubu i wesela, a jedynymi ograniczeniami są wyobraźnia, prawo i zdrowy rozsądek.
Niezależnie od tego, gdzie zechcesz zorganizować swoje wesele, jego kameralna forma jest o wiele korzystniejsza dla fotografa. Będzie on mógł skupić się na tym, aby uwiecznić każdy moment tego wyjątkowego dnia – bez myślenia o tym, że jak nie zrobi zdjęcia prababci, to cała rodzina się obrazi. Poza tym — najbliższa rodzina, przyjaciele, piękne okoliczności przyrody i Wy: to brzmi jak przepis na cudowną sesję zdjęciową, do której będziecie bardzo często wracać.