„Prawdziwa miłość jest jak czarny, dziki rumak – szalona i nieokiełznana”
Historia naszej współpracy zaczęła się yyyy… wczoraj? Zadzwonił telefon i na dzień dobry: Panie Michale robi Pan wyjątkowe zdjęcia ma Pan czas jutro o 10:00? Hmmm… Akurat się tak składa, że o 10:00 zwykle ogarniam dziecko ale oczywiście przytaknąłem i odpowiedziałem TAK.
Dziś od 9:00 czekałem na przyjazd Młodej Pary i od początku już integrowałem się z rodziną, która od początku wydała się szalona. Świadek (pozdrowienia dla Piotra), mama, ciocia, wszyscy od początku uśmiechnięci z nie banalnym poczuciem humoru. Dodam, że w telefonie również było słychać, że Pan Młody, to mega pozytywny szaleniec. Kiedy tylko Młoda Para podjechała “szalenie głośnym” i zupełnie wyjątkowym pojazdem, to się zaczęło. Z minuty na minutę powstawały naturalne i piękne zdjęcia ślubne.
Przes kilka chwil Młoda Para spontanicznie zaczęła się przytulać i co? No i oczywiśnie nie mogłem tego tak zostawić. Dzięku temu powstały te oto cudowne portrety.
Tu zrobiło się ciekawie. Fotograf jak zawsze musiał namieszać. Chodziło o zamianę miejsc. W efekcie było dużo śmiechu i dobrej zabawy.
Szampan na murkuk przy Urzędzie Stany Cywilnego. Tego jeszcze nie było. Ale powiem wam, że to był mega świetny pomysł. Wszyscy przechodnie nas podziwiali i nie tylko nas, bo obok stał czarny potwór. Zaraz do niego przejdziemy.
Zabawa się rozkręciła na tyle, że Akt Małżeństwa gdzieś został. No i jak widać Pani urzędniczka musiała na chwilę przerwać imprezę. I zaś mnóstwo śmiechu.
Ulubione ustawianki. Powszecnie wiadomo, żę ustawianki z rodziną, to nudy i gnioty. Ale czy na pewno? Otóz nie w przypadku tej rodziny. sami zobaczcie !!!
W planie dnia nie było sesji plenerowej ale ja oczywiście nalegałem i taki mały plener zrobiliśmy. Najpierw ciocia. Wspaniała ciocia z poczuciem humoru. Potem przeszliśmy do naszej Młodej Pary i tak oto:
To oczywiście spontaniczne i wyreżyserowane zdjęcie. prawda, że mega pomysł?
Tak, podobnie jak Wy ubolewam, że to już koniec ale nie martwcie się. Ta galeria tu pozostanie i zawsze możecie do niej wrócić. Jak tylko poczujeche się zmutni, to zapraszam ponownie tutaj!!!
Rewelacjaa. Dawno nie widziałem tak dobrego reportażu. Kolorystyka powala. Mega jakość. Z niecierpliwością czekam na kolejne.
Za…biste….:) życzę Tobie i wszystkim takiego RADOSNEGO joba:)….sobie też.
Taka para, to rzadkość. Taki luz i takie poczucie humoru. Dziękuję.
Ja zdecydowanie bardziej przepadam za ślubami cywilnymi – jakoś jest tam swobodniejsza atmosfera, a i z Parą Młodą lepiej się współpracuje. Wiadomo – mamy do dyspozycji mniej “tradycyjnych ujęć”, ale i to ma swój urok.
To prawda. Aktualne trendy ślubne, to głownie ceremonie ślubne w plenerze. Towarzyszy temu wiele wspaniałych chwil.
Bardzo zacnie i tradycyjnie jak w owej familii przystalo, wiecej jaj niz patosu
Jestem bardzo ciekawa jakiego obiektywu pan użył bo jest rewelacyjny odbiór…niektóre wyglądają nawet jak obiektyw lustrzany
Hej Monika. To klasyczny Zoom Canon 24-70 f2.8 L II. Moje ukochane szkło.